- Gdzie ty jesteś?! Byłyśmy umówione na szóstą!
- O co Ci chodzi? Czemu mnie tak wcześnie budzisz? Zwariowałaś?
- Wcześnie?! Stoję tu od pół godziny, marznę, a ty sobie śpisz?
- Jest piąta rano, dziewczyno daj mi się wyspać!
- Jaka piąta! Jest szósta trzydzieści!
- Co?! Ale jak to?
- Mery, nie przestawiłaś godziny?
- To wszystko przez te święta.
- Opowiesz mi potem. Wstawaj i się szykuj tylko szybko, wiesz, że jak się spóźnię to dostanę ochrzan od Kwiatkowskiej.
- Dobra, dobra. Już. Czekaj na Krótkiej, będę za 20 min.
- Chyba oszalałaś? 20 min? Za 20 min to ja już dawno powinnam być u tej baby. Za 15 min masz być !
- Nie gadaj już, bo się nie wyrobię. Cześć.
;czerwona
słuchawka; - Wcześnie?! Stoję tu od pół godziny, marznę, a ty sobie śpisz?
- Jest piąta rano, dziewczyno daj mi się wyspać!
- Jaka piąta! Jest szósta trzydzieści!
- Co?! Ale jak to?
- Mery, nie przestawiłaś godziny?
- To wszystko przez te święta.
- Opowiesz mi potem. Wstawaj i się szykuj tylko szybko, wiesz, że jak się spóźnię to dostanę ochrzan od Kwiatkowskiej.
- Dobra, dobra. Już. Czekaj na Krótkiej, będę za 20 min.
- Chyba oszalałaś? 20 min? Za 20 min to ja już dawno powinnam być u tej baby. Za 15 min masz być !
- Nie gadaj już, bo się nie wyrobię. Cześć.
`Czemu
zapomniałam o tym zegarku? Przeze mnie Nata nie zda. Ehh.. Muszę wziąć się w garść! .. No gdzie
moje spodnie, kurczę. .
Nareszcie byłam
gotowa. Włożyłam biały T-shirt, jeansową koszule, czarne legginsy i vansy. Tej wiosny nie było zbyt ciepło, ale niewolno
narzekać. Uczesałam włosy w wysoki kucyk, schowałam kanapkę i wyszłam. Była już
6:15, wiedziałam, że zaraz zadzwoni Natalia. Nie było czasu musiałam biec. Z
ul. Karmelowej, wbiegłam na ul. Miłą. Została tylko jedna alejka. „Niestety” na
Miłej otworzyli nowy butik. Na wystawie były takie super ciuchy, że zapatrzyłam
się w nie. Byłam tak zdezorientowana, że nawet nie zauważyłam jednego z
przechodniów i wpadłam na niego. Przewróciłam się na chodnik, razem z książkami
chłopca.
- Przepraszam,
jestem spóźniona. – Wstałam i pozbierałam ćwiczenia.
- Przestań, nic się nie stało. A gdzie się tak spieszysz?
- Zapomniałam przestawić budzika, a o 7:00 mam spotkanie.
- Zakręcona jesteś.
- Wiem, mam to po tacie. Sorry, ale muszę lecieć. – Podałam mu książki i pobiegłam dalej, ale usłyszałam tylko;
- Przestań, nic się nie stało. A gdzie się tak spieszysz?
- Zapomniałam przestawić budzika, a o 7:00 mam spotkanie.
- Zakręcona jesteś.
- Wiem, mam to po tacie. Sorry, ale muszę lecieć. – Podałam mu książki i pobiegłam dalej, ale usłyszałam tylko;
- Mam nadzieję,
że się jeszcze spotkamy!
Przez tę chwilę
mogłam mu się dobrze przyjrzeć. Miał blond włosy, niebieskie oczy i kilka
piegów. Miał ok. 1m 90 cm, był dość szczupły. Słodko się uśmiechał i ciągle
nerwowo gniótł skrawek koszuli. Żałowałam, że nie mogliśmy dłużej porozmawiać,
wydawał się fajny. Myślę, że nazywał się Emil, bo na swojej czapce miał
przypinkę na której właśnie pisało to imię. Nie mogłam dłużej rozmyślać,
właśnie dobiegłam na miejsce.
- Gdybym miała
czas, dostała byś niezły opieprz.
- Nati, chodź!
Doszłyśmy akurat o 7:00, Natalia weszła do gabinetu, ja poczekałam na ławce. Po jakiś 10 minutach, wyszła rozpłakana.
- Nati, chodź!
Doszłyśmy akurat o 7:00, Natalia weszła do gabinetu, ja poczekałam na ławce. Po jakiś 10 minutach, wyszła rozpłakana.
- Co się stało? Nie zdasz?
- Zdam, jeśli napiszę dobrze 3 testy.
- No to super! Ale nadal nie rozumiem czemu jesteś załamana?
- Nie rozumiesz? Sprawdziany będą dzień po dniu, wtorek, środa, czwartek. Do tego czasu będę musiała wkuwać! Nie pójdę na ten koncert!
- Co?! Koncert Rihanny bez Ciebie?
Sama zaczęłam
płakać. W sobotę miał być koncert,
najlepszy koncert w naszym życiu! Byłyśmy MEGA fankami Rihanny. Postanowiłam,
że pomogę mojej przyjaciółce. Zaczęłam szukać jej korepetytora, który ją
przygotuje. Zajęło mi to 2 dni.
Korepetytor miał najpierw przyjść do mnie na 45 min, aby poduczyć mnie
matmy. Wszystko przygotowałam, nawet
kawę zbożową. W końcu dzwonek do drzwi. Zgadnijcie kogo tam zobaczyłam… EMIL!
Tak to był on. Gdy mnie ujrzał zaczął się śmiać. Nie wiem dokładnie z czego,
ale nie pytałam o to. Zaprosiłam go do swojego pokoju. Usiadłam na sofie. On
wziął jeden z podręczników i podszedł do mnie. - Zdam, jeśli napiszę dobrze 3 testy.
- No to super! Ale nadal nie rozumiem czemu jesteś załamana?
- Nie rozumiesz? Sprawdziany będą dzień po dniu, wtorek, środa, czwartek. Do tego czasu będę musiała wkuwać! Nie pójdę na ten koncert!
- Co?! Koncert Rihanny bez Ciebie?
- Zaczynamy
naukę?
- Matematyka może poczekać. Chce Cię lepiej poznać. Opowiedz coś o sobie. – Oparłam podbródek na dłoniach i wsłuchałam się.
- Okej. Więc, nazywam się Emil Wersh. Chodzę do 1 klasy liceum. Ty jesteś z 3 gim, nie?
- Tak, mów dalej.
-Interesuje się sportem. Jeżdżę na deskorolce, a w zimę na snowboardzie.
- Dlaczego wcześniej Cię nie poznałam? :D
- Tego to ja nie wiem. Poznań to duże miasto. Ale teraz ty opowiedz o sobie.
- Nazywam się Mery Shock. Jak już wiesz chodzę do 3 klasy gimnazjum. Interesuje się rysowaniem oraz tańcem. A teraz zajmijmy się matmą, za 15 min jedziesz do Naty.
- Matematyka może poczekać. Chce Cię lepiej poznać. Opowiedz coś o sobie. – Oparłam podbródek na dłoniach i wsłuchałam się.
- Okej. Więc, nazywam się Emil Wersh. Chodzę do 1 klasy liceum. Ty jesteś z 3 gim, nie?
- Tak, mów dalej.
-Interesuje się sportem. Jeżdżę na deskorolce, a w zimę na snowboardzie.
- Dlaczego wcześniej Cię nie poznałam? :D
- Tego to ja nie wiem. Poznań to duże miasto. Ale teraz ty opowiedz o sobie.
- Nazywam się Mery Shock. Jak już wiesz chodzę do 3 klasy gimnazjum. Interesuje się rysowaniem oraz tańcem. A teraz zajmijmy się matmą, za 15 min jedziesz do Naty.
Wszystko mi tłumaczył bardzo dokładnie, ale ja i tak nie słuchałam. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że on mi się naprawdę podoba. Cały kwadrans siedziałam wpatrzona w niego. O 17:30 wyszedł. Postanowiłam, że przejdę się do mojego taty. Zostawiłam u niego kilka ubrań a, że mieszkał 20 minut drogi stąd, miałam przyjemny spacer. Szłam parkiem, kiedy zerwał się wiatr, włożyłam ręce do kieszeni, by je ogrzać. W jednej z nich był jakiś papierek, nie wiedziałam co to. Wyciągnąłem go. Na kawałku kartki napisany był jakiś numer telefonu, na drugiej stronie zaś: „ Zadzwoń, Emil <3”. Szybko zapisałam go w komórce. Doszłam do domu taty. Wzięłam ubrania i wróciłam do siebie. Zapomniałam wspomnieć, że mój ojciec i matka rozwiedli się. Teraz mieszkam z mamą i młodszą siostrą. Tatę odwiedzam dwa razy na tydzień. Bardzo za nim tęsknię, ale tak już w życiu bywa..
Wieczorem, kiedy
już się umyłam, wzięłam swój zeszyt i zaczęłam rysować, a dokładniej to rysować
Emila. Kiedy skończyłam, schowałam portret pod poduszkę i poszłam spać..
Z A R Ą B I S T Y <33333
OdpowiedzUsuńSuper, przyjemnie się czyta ;) . Masz talent <3
OdpowiedzUsuńOjeeej świetne <33 i te frytki na tle , akurat jestem glodna xD
OdpowiedzUsuńGenialny tekst ;3 A tło zajebiste <3
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńhttp://ask.fm/soyouarebitch
super !
OdpowiedzUsuńhahahahah fajne tło xd
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to jest okey :)
prosze wyłącz weryfikacje obrazkową :C
ZAPRASZAM
one-direction-story-by-my.blogspot.com
Świetne! ;)
OdpowiedzUsuńmasz talent! ;>
Czekam na kolejną część :)
+zapraszam;
ewaa-farnaa-ef.blogspot.com
Super wprost świetne. Czekam na kolejne rozdziały. Ciekawie się zapowiada. I dzięki za koma
OdpowiedzUsuńhttp://fatalshortcut.blogspot.com/
hejka, bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńzaobserwowała bym gdyby było jak.
http://sjpw-pisarka.blogspot.com/
zapraszam do zakładki opowiadania
Ciekawie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://makeup-yourfriend.blogspot.com/
Interesujące :)
OdpowiedzUsuńFajne, fajne ;3
OdpowiedzUsuńhttp://i-am-katina.blogspot.com/
Fajnie piszesz, ciekawa historia... :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mionka M.
PS. Również dodałam Cię do kręgów <33
fajne piszesz, ale koniecznie zmień wygląd bloga i kolor czcionki.
OdpowiedzUsuńTe frytki nie pasują do bloga i trudno się czyta bo czcionka jest jaskrawa.
pozdrawiam i zapraszam do mnie http://szukajac-tego-jedynego.blogspot.com/
+obserwuje
Zmień kolor czcionki, bo ciężko się czyta...ale po za tym jest świetnie! Ciekawie piszesz+obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://complywithyourdreams.blogspot.com/
ok, zmieniłam wygląd. :D
UsuńBardzo ciekawie piszesz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję - będę wpadać, liczę na rewanż.
mildieworld.blogspot.com/
My life. My photography. My handmade.
Fajne opowiadanko, miło się czyta :D
OdpowiedzUsuńniewolno, Cię itp. z dużej, tylko; - to są twoje błedy. Poza tym, czy w jakiejkolwiek książce widziałaś buźki? Do tego- zero opisów no tylko tego chłopaka, który i tak był... Już wiem, jakie będzie zakończenie. Nie zraź się, proszę, tylko popraw kilka błędów. Jakby co, sprawdzę- zaobserwowałem. Odwdzięczysz się?
OdpowiedzUsuńhttp://worldofmerszytsimagine.blogspot.com/
Okej, dzięki, spróbuję się poprawić. ;)
UsuńTylko.. Właśnie starałam się nie robić buziek, i ich tutaj nie ma ;o
Fajnie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńTo tło mnie rozwala. frytki mniam, aż jeść się chce ;)
Czekam na rozdział 2
Pozdrawiam,
N.
Świetny rozdział ;3 Obserwuję i liczę na rewanż ♥
OdpowiedzUsuńhttp://best-frieend.blogspot.com/
Trudno mi cokolwiek na razie powiedzieć. Wiele to się nie działo, a i tak nie wiem, czy będzie to jakaś zwykła miłostka nastolatki, czy zwrotna historia, Pożyjemy, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńpustka-intensywnosci.blogspot.com
Zaobserwowałam i licze na rewanż:)
OdpowiedzUsuńLicze, że mnie zaobserwujesz >.<
Zależy mi żebyś mnie zaobserwowała *_*
Link : http://martaandmarta2001105667.blogspot.com/
Prosze zaobserwuj :*
Świetny blog! :3 Obserwuję i liczę na rewanż :> Piszesz bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.juulka-juulka.blogspot.com
Fajny blog i genialne opowiadanie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://magic-loves-us-because-we-love-it.blogspot.com/